Historia destylarni Bruichladdich

Zakład Bruichladdich (wymowa: bruikladi) powstał na wyspie Islay w 1881 roku, jako pierwsza szkocka destylarnia, do której budowy użyto betonu. Jego założycielami byli bracia Robert, John i William Harvey-owie, synowie znanego gorzelnika z Glasgow. Nazwę Bruichladdich tłumaczy się jako “stok na wybrzeżu”, co odwołuje się do usytuowania zakładu na zboczu wzgórza schodzącego do morza, nad zatoką Loch Indaal. Bruichladdich przez wiele lat była najdalej na zachód wysuniętą szkocką destylarnią.

W 1929 roku, w związku z licznymi problemami panującymi w tamtym okresie, destylarnia została zamknięta. Krótko przed rozpoczęciem drugiej wojny światowej została wykupiona przez spółkę, w której w skład wchodził morski magnat, który dorobił się fortuny na przemycie alkoholu do USA w okresie prohibicji – John Hobbs.

Po wojnie destylarnia także zmieniła właściciela. W 1968 roku gorzelnię przejęła grupa Invergordon Distillers, która wprowadziła Bruichladdich z sukcesami na rynek europejski (szczególnie we Francji, Holandii i we Włoszech), a także zwiększyła moc produkcyjną, dokładając w 1975 roku dodatkową parę alembików.

W 1993 roku whisky Bruichladdich stała się częścią portfolio firmy Whyte & Mackay, której włodarze już dwa lata później zdecydowali o tymczasowym uśpieniu wyspiarskiej destylarni.

W 2001 roku destylarnia Bruichladdich, wraz z 1,4 mln litrów dojrzewającej whisky, przeszła na własność niewielkiej firmy dystrybucyjnej z Londynu Murray McDavid. Rok później zakład przeszedł gruntowną renowacją, a nowi właściciele starali się wprowadzić na rynek wiele ciekawych innowacji, jak np. poczwórna destylacja, czy produkcja ginu (The Botanist).

W 2006 roku oferta destylarni Bruichladdich powiększyła się o średnio torfową whisky pod marką Port Charlotte, a dwa lata później także o pierwsze edycje najbardziej torfowej whisky świata (140 ppm) Octomore.

W 2012 roku Bruichladdich została przejęta za kwotę 58 milionów funtów przez koncern Rémy Cointreau, który w 2019 ogłosił chęć modernizacji i przebudowy gorzelni, a także budowy własnej słodowni (obecnie, mimo że większość jęczmienia pochodzi z wyspy Islay, to i tak zostaje on wysłany do specjalistycznej słodowni w Inverness).

Whisky Bruichladdich mimo niezwykłego usytuowania zakładu, który wystawiony jest na mocne działanie wpływów oceanu atlantyckiego w postaci sztormów i silnych wiatrów niosących ze sobą aromat soli morskiej, cechuje się niezwykłą łagodnością i niewielką torfowością. Wynika to między innymi z faktu, że destylarnia zaopatruje się w wodę ze zbiornika położonego w głębi lądu, dzięki czemu nie ma ona charakterystycznego torfowego smaku i aromatu, a także wykorzystuje alembiki wyposażone w wyjątkowo długie szyjki wpływające na lekkość wytwarzanego w nich destylatu.